Teoretycznie wydawać by się mogło, że idąc do firmy parabankowej, nie czekamy aż tak długo na przydzielenie kredytu. Wynika to oczywiście z tego względu, że generalnie w takich instytucjach finansowych nie są aż tak rygorystyczne warunki, a mianowicie chodzi o brak niezbędnych ilości papierzysk, jakie wymaga bank klasyczny. To duże udogodnienie, niemniej jednak i tak, nie zawsze chwilówki otrzymujemy od ręki. Dlaczego? Z czego to wynika, że nierzadko trzeba uzbroić się w cierpliwość i spokojnie czekać? O tym wszystkim dowiesz się z naszego informatora.

Weryfikacja klienta, czyli dlaczego tak długo czekasz na pożyczkę?

Procedura otrzymania pożyczki w standardowym banku oraz nowoczesnej formie podmiotu pieniężnego, jakim jest parabank, oczywiście różni się diametralnie. Podczas gdy proces kredytowania zajmuje w zwykłym banku długie miesiące, tu gotówkę możemy pozyskać czasami w ciągu zaledwie paru godzin od złożenia wniosku, w ostateczności kilku dni. Niemniej jednak termin o jakim mowa w przypadku instytucji pozabankowych jest uzależniony od wielu czynników, które jednoznacznie wpływają na to, jak długo kredytowanie trwa. Po pierwsze, istotny jest aspekt finansowy – to, o jaką sumę wnioskujemy. Pod uwagę brane jest zatem to czy chcemy drobną kwotę – wówczas dużo łatwiej ją nam pozyskać, czy też potrzebujemy większej sumy – wtedy faktycznie trzeba chwilę poczekać. Po drugie, nie bez znaczenia jest ilość wniosków, jakie w tym samym czasie co nasz trafiają do pożyczkodawcy. Im jest ich mniej, tym prędzej pieniądze zostaną wygospodarowane akurat dla nas.

Niezbędnym warunkiem przydzielenia chwilówki czy pożyczki rozkładanej na raty okazuje się przeprowadzenie procesu weryfikacyjnego klienta. W praktyce polega to na tym, iż konsument wnioskuje o kredyt, a konsultant firmy parabankowej ma obowiązek sprawdzenia czy aby na pewno nie dochodzi tu do próby wyłudzenia danej kwoty, czy rzeczywiście wnioskujący ma taką tożsamość, jaką podał w formularzu i czy dane osobowe są w pełni poprawne. Niektóre firmy pozabankowe oczekują od konsumentów przekazania dodatkowych informacji, na przykład wysokości zarobków, konkretnych danych dotyczących tego, gdzie dokładnie konsument pracuje i dla kogo. Nie trzeba tu wprawdzie w większości przypadków standardowych zaświadczeń z kadr czy od pracodawcy, jak w klasycznym banku, ale trzeba wiedzieć, iż nie można opierając się na samych informacjach przez nas podawanych naginać faktów czy koloryzować, bo tenże proces weryfikacyjny, o którym teraz piszemy polega właśnie na tym, że konsultant w instytucji pozabankowej dokładnie weryfikuje czy rzeczywiście tyle zarabiamy i w danym miejscu pracujemy. Jeżeli wyjdzie, że kłamiemy czy podrasowaliśmy swoją sytuację materialną, nie mamy szans na zyskanie pożyczki.

Samo wypełnienie wniosku o pożyczkę to jedno. Druga sprawa to natomiast podanie numeru dowodu osobistego. W tym celu często instytucje finansowe oczekują potwierdzenia w postaci skanu dokumentu czy też kopii, kserowanej bezpośrednio przez konsultanta firmy podczas standardowej wizyty w placówce. Jest to bardzo ważne, bo dzięki dowodowi tożsamości mamy opcję przede wszystkim udowodnienia pożyczkodawcy, iż faktycznie jesteśmy tym, za kogo się podajemy, że mieszkamy w miejscu, które zadeklarowaliśmy w formularzu itd. Nierzadko weryfikacja odbywa się także za pośrednictwem aplikacji bądź rozmowy telefonicznej.

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here