Zarządzanie dużą firmą to nie przelewki. Trzeba zadbać o niezliczoną liczbę rzeczy, a im większe jest przedsiębiorstwo, tym dyrektor ma więcej na głowie. Jednym z drobiazgów, którym trzeba zająć się już na samym początku, jest zaopatrzenie pracowników w wodę pitną.
Woda do firmy – w jakiej formie?
Brzmi jak banał, ale każdy człowiek musi codziennie wypijać dwa litry wody, co udowadnia, ze jest to jednak dość istotną sprawą. Biorąc pod uwagę, że zazwyczaj pracuje się osiem godzin dziennie, jeśli nie wypije się chociaż litra wody w pracy, pozostanie się nieodpowiednio nawodnionym. Dobry pracodawca wie, że woda do firmy musi być zamówiona, bo pracownicy powinni mieć do niej swobodny dostęp. Kupowanie wody butelkowanej zakrawa jednak niemal na absurd, gdy firma ma więcej niż kilku pracowników, dlatego woda do firmy przywożona jest zazwyczaj albo w wielkich butlach, albo jest pozyskiwana prosto z rur.
Filtr wody, czyli sposób na oszczędność
Korzystanie z wody „sklepowej” w przedsiębiorstwie jest nienajlepszym pomysłem. Po pierwsze dlatego, że trzeba ją zamawiać, po drugie dlatego, że trzeba ją odbierać, a po trzecie, trzeba zarządzać ogromnymi ilościami odpadów, jakie przez to powstają. Zanim zarządzający firmą ostatecznie się zniechęci, można na scenę wprowadzić filtr wody, czyli ratunek dla całego przedsiębiorstwa. Filtr wody pozwala na pozyskiwanie życiodajnego płynu prosto z kranu oraz umożliwia uniknięcie udręki związanej z kupowaniem wody butelkowanej. Oczyszcza on wodę ze wszelkich zanieczyszczeń, które mogły się znaleźć w rurach i pozwala pracownikom na spożywanie bezpiecznej, zdrowej i, co najważniejsze, taniej wody. Zazwyczaj wiąże się też jednorazowym wydatkiem, ewentualnie obejmuje dokupowanie filtrów co jakiś czas. Podsumowując, filtr wody to wygoda, oszczędność i ochrona przyrody.